Chiński nowy rok – dlaczego wszyscy szaleją?
Paweł Grądzki, 2014-01-22 14:48:12
Styczeń bieżącego roku to okres pełnego wariactwa pod względem stawek frachtowych, które nie dosyć, że zmieniają się niemalże z dnia na dzień, to jeszcze ich akceptacja wcale nie gwarantuje sukcesu w przewozie…
Zastanawia mnie jedno… Dlaczego, pomimo tego, że wszyscy zainteresowani znają zakres dat w jakim import z Chin nie będzie możliwy z powodu ich święta, wszyscy NAGLE odczuwają konieczność sprowadzenia towaru? Nie można było zamówić tydzień wcześniej ? Albo tak zaplanować działalność, żeby zapasy wystarczyły na 2 tygodnie dłużej ?
Jak widać nie można… Przypomina mi to anegdotkę o flaszce… Wszyscy wiedzą jaka flaszka ma pojemność, wszyscy wiedzą jaką przepustowość mają gardła uczestników „flaszki”, a mimo tego KAŻDY jest zdziwiony, że przysłowiowa flaszka się skończyła…
Jako subiektywny komentarz do CNY powiem tylko tyle, że ma on swoje dobre strony. Mianowicie KOŃCZY SIĘ niedługo 😉 A co za tym idzie, sytuacja frachtowa ulegnie znowu diametralnej zmianie. Znowu armatorzy / NVO / inni będą prosili klientów aby Ci zabukowali transport towaru właśnie z nimi, będą redukcje stawek (albo wycofywanie się z GRI), będzie miejsce na statkach…
Prawie same plusy ma ten Chiński Nowy Rok!!
Jeśli ktoś pomyślał i uzbroił się w zapasy to za raptem parę dni dostanie sowita nagrodę w postaci obniżonych stawek frachtowych!
Czego sobie i Państwu życzę…