Znajomi / mniej znajomi z rozmaitych branż, często pytają Spedytora : a czym ty się w ogóle zajmujesz?
Kim właściwie jest ów Spedytor?
Nas, spedytorów morskich również często pytają / pytacie – czym się zajmujecie, kto to jest Spedytor Morski?
Hmmm, tak w skrócie?
Spedytor Morski zajmuje się organizacją międzynarodowych transportów morskich, czyli eksportami i importami.
Szerzej?
Proszę bardzo :
Czy wiesz, że aż ponad 80 procent światowego handlu realizuje się drogą morską?
Transport morski to potęga, Kochani!
Na czym polega spedycja morska?
Rozwożą to wszystko : drobnicowce, kontenerowce, chłodnicowce i inne cudeńka współczesnej myśli stoczniowych inżynierów.
Ale przewoźnik, proszę Państwa, to ważne, aczkolwiek tylko jedno ogniwo w logistycznym łańcuchu dostaw do miejsca przeznaczenia.
Nie byłoby transportu towaru statkiem, gdyby nie SPEDYTOR, zajmujący się spedycją, a więc całym procesem przemieszczania ładunku z punktu A do punktu B, czyli od załadowcy poczynając, a na odbiorcy kończąc.
Innymi słowy: spedytor to przedsiębiorca, który organizuje transport towaru, przeładunek, odprawę celną, jego magazynowanie, a także odpowiada za inne czynności, związane z operowaniem przesyłką.
Niby proste jak konstrukcja cepa, ale – uwierzcie – w praktyce bez doświadczenia i szerokiego kręgu zaufanych instytucji kooperujących ani rusz!
Jak przebiega proces spedycji morskiej?
Pokrótce, jak ów transport morski przebiega i jaką biurokratyczną mitręgę spedytor musi przezwyciężyć, żeby doprowadzić do szczęśliwego finału zadanie, którego realizacji się podjął.
Jak już spedytor dojdzie do ładu z odbiorcą, wypełnia się niezbędne dokumenty, określające przebieg transportu ładunku, terminy jego dostarczenia i, last but not least, wyznaczenie stosownej formuły handlowej ( tzw. Incoterms ), na podstawie której transakcja dojdzie do skutku.
Najpierw jednak zleceniodawca – na przykład importer zegarków z Singapuru – wystawia spedytorowi zlecenie spedycyjne.
Jeśli wycena organizującego przewóz spedytora zostanie przez importera zaaprobowana, ten przekazuje namiary na swojego biznesowego partnera na Dalekim Wschodzie. Spedytor rezerwuje miejsce na statku, wskazuje importerowi swojego agenta celnego, rezydującego w Azji, który z kolei kwestię nadania zegarków załatwia z załadowcą importera.
Następnie wystawiany jest morski dokument przewozowy – Bill of lading (świętość w transporcie morskim!), zwany konosamentem, potwierdzający umieszczenie towaru na statku i uprawniający klienta do jego odbioru w porcie przeznaczenia.
A potem to już z „górki”.
Statek wpływa do portu, towar trafia do magazynu, a po opłaceniu celnych należności, trafia na platformę kolejową albo na ciężarówkę.
Tak w telegraficznym skrócie wygląda proces spedycyjny, który najlepiej powierzyć specjalistom.
Takim choćby jak nasza firma Sea Cargo Operations ( https://seacargoo.com/ ) – w której pracownicy zęby zjedli na działalności w tym biznesie.
Ponad 20-letnie doświadczenie w branży oznacza, że całe „know-how”, jak to robić efektywnie i z korzyścią dla Klienta, mamy dosłownie w „małym palcu”, a i współpraca z wieloma przewoźnikami daje możliwość negocjacji ceny.
Naturalnie, także w interesie Klienta.
Pamiętaj, z Sea Cargo Operations – https://seacargoo.com/ Twój ładunek dotrze bezpiecznie do miejsca przeznaczenia.
Serdecznie i niezmiennie zapraszamy do korzystania z naszych usług!
Absolwent Uniwersytetu Gdańskiego (1997) – katedra rynku transportowego, specjalizacja transport morski. Z rynkiem przewozów morskich związany od 1996 roku. Mieszkaniec Gdyni, zafascynowany jej historią i rozwojem na przestrzeni dziejów. Na Uniwersytecie Gdańskim prowadzi zajęcia ze spedycji i transportu morskiego dla studentów studiów dziennych i zaocznych. Oprócz morza kocha polskie góry. Z zamiłowania fotograf.
Ta strona wykorzystuje cookies, aby zapewnić najwyższy poziom usług. Dalsze korzystanie z serwisu oznacza, że wyrażają Państwo zgodę na cookies.
Polityka prywatności