Kontener pełen niespodzianek

  1. Strona główna
  2. Blog
  3. Kontener pełen niespodzianek

Gdy panele pachną… podejrzanie

W świecie spedycji wiele już widzieliśmy – ale są ładunki, które potrafią zaskoczyć nawet najbardziej doświadczone firmy.
Jakiś czas temu obsługiwaliśmy kontener, który według dokumentów miał zawierać ekologiczne panele podłogowe. Tyle że…

…kontener okazał się znacznie bardziej „zielony”, niż sugerowała deklaracja celna. 🌿

Jak wyglądała sytuacja?

  • Kontener przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku.
  • Zgodnie z dokumentacją – ładunek: panele drewniane.
  • Podczas standardowej kontroli celnej, po prześwietleniu RTG, funkcjonariusze Pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej podjęli decyzję o szczegółowej rewizji.
  • Co odkryto? Prawie tonę marihuany – ukrytą za warstwą legalnego towaru, w skrzyniach i foliowych workach.
  • Czarnorynkowa wartość: ok. 20 mln zł.

Dla jasności: obsługiwaliśmy transport zgodnie z dokumentacją, nie mając żadnej wiedzy o rzeczywistej zawartości kontenera. Współpracujemy z organami, gdy tylko pojawia się cień wątpliwości.

Kontener z niespodzianką – 5 lekcji dla eksportera/importera:

  1. Nie wszystko „eko” jest legalne.

Deklaracja „ekologiczne panele podłogowe” brzmiała niewinnie. Warto jednak pamiętać, że każdy towar musi mieć właściwe oznaczenie, a urzędnicy celni potrafią wyłapać nieścisłości – zwłaszcza jeśli coś im „pachnie”.

  1. Dokumentacja to świętość (nawet dla tych, co przemycają).

Każdy kontener musi mieć kompletną i zgodną dokumentację. To ona jest pierwszą linią kontaktu z urzędem. A jeśli ktoś coś ukrywa – to właśnie dokumentacja często go zdradza.

  1. Procedury celne działają – i dobrze!

Dzięki działaniom Krajowej Administracji Skarbowej i nowoczesnym systemom kontroli (m.in. skanery RTG), nawet perfekcyjnie zamaskowany ładunek może zostać wykryty.

  1. Spedycja to nie tylko „przesuń kontener z A do B”.

To też czujność, odpowiedzialność i współpraca z odpowiednimi służbami. Takie sytuacje są przypomnieniem, że dobra firma spedycyjna nie kończy pracy na wypełnieniu zlecenia. Trzeba też reagować.

  1. Kontener to nie Kinder Niespodzianka, ale… może zaskoczyć.

W logistyce zdarzają się ładunki nietypowe, ale prawie tona marihuany z Kanady to wyższy poziom „niespodzianki”. Dlatego warto mieć partnera, który nawet z falą zielonych problemów poradzi sobie profesjonalnie.

Jakie z tego wnioski?

Spedycja morska potrafi zaskakiwać – dosłownie i w przenośni.
Ale nawet jeśli w ładunku zamiast paneli znajdzie się… powiedzmy „nietypowy susz”, ważne jest jedno: działamy zgodnie z procedurami, reagujemy szybko i zawsze gramy fair.

Na oceanie logistyki czasem trafi się fala, ale my wiemy, jak utrzymać kurs.
A Ty? Gotowy, by popłynąć z nami dalej? 🌊

Zapraszamy do kontaktu – Zespół Sea Cargo Operations. ⚓

Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Polecane artykuły

Chwila spokoju na oceanie spedycji
Eksport żywności przetworzonej i mrożonek – rynki, produkty, strategie
Menu