Będą poszerzać Kanał Sueski?

  1. Strona główna
  2. eksport
  3. Będą poszerzać Kanał Sueski?

Jest ktoś, kto nie zna przysłowia “w marcu jak w garncu”? Pewnie nie. W naszej branży przydałoby się jednak wymyślić nowe powiedzonko związane z tym miesiącem. I to raczej negatywne. W dwóch ostatnich latach marzec dał nam mocno w kość.

 

No bo tak:

Rok 2020 – początek pandemii koronawirusa, w wyniku której transport morski (a dalej – światowa gospodarka) ucierpiał na tyle, że nadal się w pełni nie pozbierał.

 

Rok 2021 – blokada Kanału Sueskiego przez kontenerowiec Ever Given operatora Evergreen Marine, co spowodowało poważne, wielodniowe zakłócenia w globalnym transporcie.

 

Mamy nadzieję, że 2022 się okaże pod tym względem łaskawszy. Ale jak to śpiewało Lady Pank: normalnie strach się bać! 🙂

 

Ale zostawmy już pandemię, bo mamy ją wokół na co dzień. Skupmy się na najważniejszym wydarzeniu w branży w ubiegłym roku, czyli blokadzie Kanału Sueskiego. Wydawałoby się przecież, że takie zdarzenie po prostu nie może mieć miejsca. A jednak. 

 

Przypomnijmy: 23 marca 2021 kontenerowiec Ever Given, pływający pod banderą Panamy, a należący do tajwańskiego operatora Evergreen Marine, osiadł na mieliźnie i stanął w poprzek Kanału Sueskiego, całkowicie go blokując. Ruch został zupełnie wstrzymany, a mierzący prawie 400 m kontenerowiec, jeden z największych statków na świecie, nie mógł się uwolnić.

 

Ever Given, który swoją drogą szybko stał się bohaterem internetowych memów, spędził na mieliźnie 6 dni. Tyle właśnie czasu jedna z najważniejszych dróg morskich na świecie była całkowicie zablokowana. Do czego można to porównać? Wyobraźcie sobie, jakby na 6 dni wyłączono z użytkowania kilka najważniejszych lotnisk na świecie, na wszystkich kontynentach. Choć to i tak nie oddaje w zupełności tego, jaki paraliż spowodowała blokada kanału. Wystarczy powiedzieć, że u jego wejść utknęło ponad 400 statków, przewożących ponad 25 mln ton ładunku. 

 

Jak wielki był to cios?

 

Kanał Sueski, znajdujący się na terenie Egiptu, łączy Morze Śródziemne z Czerwonym i stanowi fundament globalnego transportu. Dzięki jego istnieniu statki płynące z Azji do Europy nie muszą opływać całej Afryki, co zajęłoby dodatkowe kilkanaście dni. Przez Kanał Sueski przechodzi prawie 15% światowego handlu. 

 

UWAGA: 15, ale milionów dolarów, tracił dziennie Egipt w trakcie blokady kanału. Nic więc dziwnego, że wściekłe władze po uwolnieniu statku zarekwirowały go i zażądały wypłaty gigantycznego odszkodowania w wysokości prawie MILIARDA dolarów. Ostatecznie obniżyły oczekiwania o kilkaset “baniek”, ale przeciąganie liny w tej sprawie dalej trwa. I pewnie trochę jeszcze potrwa.

 

Jaki więc jest pomysł, żeby się to nie powtórzyło?

 

Ale to nie z tego powodu o Kanale Sueskim znów jest głośno. Tym razem nie utknął tam żaden kontenerowy zawodnik wagi ciężkiej. Wręcz przeciwnie. Władze kanału postanowiły wyciągnąć z tej historii poważne wnioski i podjąć realne działania. W obawie przed tym, że armatorzy, zaniepokojeni ryzykiem pójścia śladami Ever Given, będą wybierać inne drogi (opłynięcie Afryki lub rosyjska tzw. Północna Droga Morska), szybko zadecydowano o poszerzeniu i pogłębieniu kanału. 

 

Odcinek, na którym utknął Ever Given, będzie poszerzony o 40 metrów i pogłębiony z 20 na 22 metry. Przepustowość kanału ma wzrosnąć o blisko 30%. 

 

Egipcjanie nie zwlekali. Prezydent zatwierdził powstały projekt w połowie maja, a więc około półtora miesiąca po odblokowaniu kanału, przyznając, że zmiany są niezbędne w celu usprawnienia ruchu statków. Prace szybko ruszyły (już w lipcu!), w końcu to nie Centralny Port Komunikacyjny. 😉

 

Prace idą sprawnie. 16 stycznia prezes Zarządu Kanału Sueskiego ogłosił, że prace zakończą się w lipcu 2023 roku. Modernizacja jest oczywiście droga, ale i tutaj Egipcjanie znaleźli sposób na minimalizację kosztów. Zainwestowana kasa powinna się częściowo zwrócić dzięki wchodzącym w życie od lutego podwyżkom opłat tranzytowych za korzystanie z kanału. Egipt ma na podwyżkach zarobić 400 dodatkowych “baniek” rocznie. 

 

Wychodzi więc na to, że los czasami płata branży figla. Ale utknięcie kontenerowca Ever Given uruchomiło spiralę działania, na której skorzysta cały światowy transport morski. Ale my poczekalibyśmy jeszcze z otwieraniem szampanów. Przynajmniej do końca marca. Bo jak wiadomo – zaczęliśmy od przysłowia, to na przysłowiu skończymy – fortuna kołem się toczy. 🙂

 

 

Z Sea Cargo Operations – seacargoo Twój ładunek dotrze bezpiecznie do miejsca przeznaczenia.

Serdecznie i niezmiennie zapraszamy do korzystania z naszych usług!

A H O J!

 

Tags: , , , , , , ,

Polecane artykuły

Eksport do Nowej Zelandii – co i jak?
Import z USA z Sea Cargo Operations
Menu