Eksport do Nowej Zelandii – co i jak?

Eksport do Nowej Zelandii. Co EKSPORTUJEMY? Jak wygląda eksport do Nowej Zelandii w ostatnich latach?

W porównaniu z sytuacją sprzed dekady liczby dot. eksportu do Nowej Zelandii są ponad dwukrotnie wyższe!

Nowa Zelandia to dobre miejsce na inwestycję dla przedsiębiorców. Kraj ten charakteryzuje się stabilną, konkurencyjną i dynamicznie rozwijającą się gospodarką, niską inflacją oraz, co istotne, jeśli chodzi o transport do Nowej Zelandii – łatwym, szybkim dostępem frachtem morskim do regionu Azji i Pacyfiku. Eksport do Nowej Zelandii może być zatem dla polskich producentów bardzo korzystny.

Eksport do Nowej Zelandii z Polski zyskał na znaczeniu w drugiej połowie ubiegłej dekady. Przełom nastąpił w latach 2015-16, kiedy to doszło do wzrostu tego, co eksportuje się do Nowej Zelandii, o prawie 85%! Prawdziwy boom miał zaś miejsce w 2018. Od tego czasu statystyki są niższe, ale nadal na poziomie nieosiągalnym dla eksportu przed rokiem 2016.

Oto statystyki z lat 2011-2020 wg Rocznika Statystycznego Handlu Zagranicznego (kwoty w USD):

2011 – 64,3 mln

2012 – 49,4 mln

2013 – 67,7 mln

2014 – 72,1 mln

2015 – 74,8 mln

2016 – 137,7 mln

2017 – 148,4 mln

2018 – 187,2 mln

2019 – 163,5 mln

2020 – 137,7 mln

Co eksportuje się do Nowej Zelandii?

– maszyny i urządzenia mechaniczne

– zwierzęta żywe i produkty pochodzenia zwierzęcego

– leki

– produkty chemiczne

– pojazdy

– statki pełnomorskie

– tzw. bramownice drogowe

– wyroby papiernicze

A czego nie wolno eksportować?

Jeśli chodzi o Nową Zelandię i Australię, tu zawsze musimy pamiętać, że obie te wyspy kładły zawsze bardzo mocny nacisk na przepisy fitosanitarne.

Dlaczego?

Oba te kraje zawsze obawiały się (i obawiają nadal) – wwożenia na ich terytorium niepożądanych osobników fauny i flory, tzw. inwazyjnych (czyli „obcych” danemu regionowi) i tym samym bardzo niebezpiecznych dla ich rodzimego środowiska naturalnego.

Chodzi też o ochronę ich gatunków endemicznych – czyli takich gatunków roślin i zwierząt, które występują tylko na określonym terenie, jak np.  koale i kangury w Australii.

Dla zainteresowanych jakie to konkretnie zwierzęta i rośliny, tutaj lista. 🙂

http://www.australianowazelandia.pl/flora-i-fauna

Czyli możemy się spodziewać pewnych zobowiązań formalnych przy eksporcie takich towarów jak: 

• niektórych zwierząt żywych
• niektórych roślin, owoców i nasion  – te objęte są specjalnym certyfikatem, stanowiącym deklarację dokonania odpowiedniej inspekcji opakowań, w których się je przewozi
• mięsa wieprzowego (+ wyrobów z niego pochodzących). Produkty wieprzowe mogą stanowić część transportu do Nowej Zelandii dopiero od 2014 roku, o ile pokrywają się z wymogami rynku unijnego (dzięki umowie UE z Nową Zelandią).

Natomiast w ogóle nie wwieziemy do Nowej Zelandii:

• materiałów wybuchowych
• broni palnej
• substancje radioaktywnych
• pestycydów
• odpadów niebezpiecznych

Transport do Nowej Zelandii

Rozważając eksport do Nowej Zelandii można się zastanowić, czy wybrać drobnicę (LCL), czy pełen kontener (FCL). Drobnica do Nowej Zelandii to dobry wybór przy planie zapełnienia swoimi ładunkami nie całego kontenera, a jedynie jego części.

Najważniejsze porty morskie Nowej Zelandii to:

– Tauranga

– Auckland

– Wellington

Pierwszy z wymienionych jest jednocześnie największy – ma największą łączną pojemność ładunkową oraz przepustowość kontenerów. Z kolei Wellington, w stolicy kraju, to najbardziej strategiczny nowozelandzki port pod kątem handlu międzynarodowego. 

Dlaczego eksport do Nowej Zelandii się opłaca?

Nowa Zelandia to wysoko rozwinięty gospodarczo kraj, przyjazny przedsiębiorcom, o korzystnym handlowo położeniu (doskonała “baza wypadowa” do Azji).

Polscy eksporterzy planujący wysyłkę kontenerów do Nowej Zelandii natrafią na dość liberalne i przejrzyste przepisy handlowe. Dodatkowo na przestrzeni ostatnich kilku lat eksport do Nowej Zelandii utrzymuje się na niezłym poziomie, znacznie wyższym niż było to jeszcze osiem czy dziesięć lat temu. Oznacza to, że polskie produkty są coraz bardziej cenione, a co więcej, aura prowadzenia tam biznesu jest bez wątpienia sprzyjająca. 🙂