Jesteśmy wiceliderem !
Choć przez pandemię koronawirusa ucierpiało finansowo wiele branż, w tym na przykład meblarska, z dumą warto przypominać, że jesteśmy drugim największym eksporterem mebli na świecie! Rokroczny progres wywindował Polskę na zaszczytną pozycję globalnego wicelidera w tym zakresie. Wyprzedzają nas tylko Chińczycy.
Zainteresowanie naszymi meblami wzrasta z roku na rok, a statystyki z ostatnich lat są na to najlepszym dowodem. Wartość polskiego rynku wyniosła w 2018 r. około 11 mld euro, czyli prawie dwa razy więcej niż sześć lat wcześniej. Ogromny postęp jest zatem wyraźnie widoczny. Dzięki temu udało nam się przeskoczyć w tabeli światowego eksportu Niemcy, dotychczasowy numer dwa na liście. Polska może się też pochwalić dodatnim bilansem handlu zagranicznego – w tym wypadku eksport znacznie przewyższa import. W dynamicznym rozwoju polskiej branży meblarskiej kluczowe znaczenie mają dobre ceny, jakie oferujemy międzynarodowym klientom. Nic więc dziwnego, że mamy czym się chwalić.
Gdzie eksportować ?
Najwięcej mebli wysyłamy naszym sąsiadom – wspomnianym Niemcom, a także Czechom. Wartość eksportu za zachodnią granicę to około 4 mld euro, czyli ponad 1/3 całości. Polskie meble cieszą się także sporą popularnością w Wielkiej Brytanii, Francji i Holandii. Rodzime firmy nie ograniczają się jednak wyłącznie do szeroko pojętej Europy Zachodniej. Kolejne miejsca na liście odbiorców zajmują Stany Zjednoczone i Kanada, a obiecująco wyglądają plany inwestycji w kolejnych regionach świata, choćby Indiach i na Bliskim Wschodzie.
USA to strategiczny punkt na mapie inwestycyjnej z punktu widzenia polskich przedsiębiorstw. Po stracie naszych wpływów na rynku rosyjskim, rynek amerykański jawi się jako doskonałe miejsce do promocji polskich produktów i znacznego zysku finansowego z tego tytułu. W 2018 r. wartość eksportu do kraju “Jankesów” wyniosła około 400 mln euro.
Zmiana kierunku w relacjach handlowych z Chinami (meblowymi hegemonami eksportowymi), odbiła się na amerykańskiej gospodarce, zaś w branży meblarskiej powstała luka, którą warto wypełnić. Z tego założenia wyszli przedstawiciele Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, którzy pod koniec zeszłego roku wydali niespełna 3 miliony złotych na akcję promocyjną polskiej branży meblarskiej w USA. Udział w istotnych wystawach branżowych był jasnym sygnałem, że oto do gry wchodzą poważni gracze z Polski, znający się na meblach jak mało kto, gotowi odnieść wielki sukces w Stanach.
Pandemiczny przestój 🙁
Ambitne plany zostały częściowo storpedowane przez pandemię koronawirusa. Polska branża meblarska poniosła w jej wyniku spore straty, ale sytuacja powoli wraca do normy. Nasza pozycja wicelidera światowego wydaje się niezagrożona, bo problemy mają też Niemcy i w szczególności Włosi. Z drugiej strony, sytuacja momentami była wręcz dramatyczna i ekstremalna, czego nie ukrywali sami polscy przedsiębiorcy. Chwilami rozpaczliwie apelujący o pomoc od władz
.
Warto przy tym dodać, że branża meblarska w Polsce, która wytwarza ponad 2 procent PKB państwa, to ok. 180 tys. zatrudnionych osób (czwarty przemysł w kraju pod względem wielkości zatrudnienia).
Miejmy nadzieję, że światowy kryzys nie zaskoczy nas po raz kolejny, a rodzime firmy meblarskie – dumny i kluczowy element polskiej gospodarki. Będą mogły kontynuować obrany lata temu skuteczny kierunek w handlu zagranicznym. Co istotne, zanim wybuchła pandemia, prognozowano Polsce wzrost wartości globalnego eksportu o około 4%. Podążajmy w tę stronę. I pozostańmy optymistami, bo pozycja wicelidera światowego rynku nie wzięła się znikąd.
Eksporterze, z seacargoo Twój ładunek dotrze bezpiecznie do miejsca przeznaczenia!
Serdecznie i niezmiennie zapraszamy do korzystania z naszych usług!
A H O J! 
